Toksyczni, kim są?

To ci wszyscy, którzy przyczyniają się do tego, że czujemy dyskomfort, a także ci, którzy sprawiają, że mamy nieustanne wyrzuty sumienia, i ci, którzy zostawiają nas z poczuciem wykorzystania. Mogą ograniczać lub kontrolować. Nie ma jednego, konkretnego typu osoby toksycznej. Najogólniej rzecz ujmując, to ludzie, którzy zachowują się w sposób, który negatywnie wpływa na nasze samopoczucie.

Tim Cantopher w swojej książce Toksyczni zamieszcza kilka podpowiedzi jak rozpoznać, że dana osoba jest dla nas toksyczna.

 

Warto się temu poprzyglądać, bo gdy ktoś budzi w nas negatywne odczucia, powinniśmy nauczyć się bronić lub też, jeśli to możliwe, zrezygnować ze znajomości. Co istotne, sprawdzając czy dana osoba wpływa na nas toksycznie należy przyjrzeć się przede wszystkim sobie i swoim odczuciom. Co powinno zwracać uwagę, czemu się przyglądać? Oto kilka możliwych przykładów:

 

- niepokój lub napięcie odczuwane przez większość czasu spędzonego w towarzystwie takiej osoby jest jasnym sygnałem, że ta relacja nam nie służy,

- jeśli zdarza się, że na prośbę lub pod wpływem kogoś, robimy coś, z czym później czujemy się źle, także warto przemyśleć relację,

- uważajmy na wszystkich, którzy wzbudzają poczucie winy, często to rodzaj manipulacji,

- także ci, którzy osądzają, upokarzają lub ranią, czasem pod przykrywką żartów lub wygłaszanych uwag, mają na nas toksyczne działanie,

- zdarzają się osoby, które wykorzystują nasze poczucie obowiązku, a poniewczasie orientujemy się, że robimy dla nich więcej niż byśmy chcieli,

- przyjrzyjmy się tym, którzy nieustannie wzbudzają w nas obawy,

- a także tym, przy których nie możemy powiedzieć co naprawdę myślimy,

- alarmujące bywają również docierające do nas plotki które wyszły właśnie od nich,

- i w końcu ci, przy których nie potrafimy zareagować na zachowania, których nie tolerujemy u innych.

 

Toksycznych w swoim otoczeniu mamy chyba wszyscy. Część z nas potrafi się skutecznie przed nimi ochronić, ale nie zawsze jest to łatwe. Autor książki przekonuje, że najbardziej narażeni na skutki spotkania z osobami toksycznymi są przede wszystkim ludzie naiwni, bezkrytycznie życzliwi, krótkowzroczni, czyli ci którzy dają innym zbyt dużo, często kosztem siebie. Brzmi znajomo? Dla mnie tak. Zdarzało mi się nadużywać siebie.

Nie oznacza to jednak, że skutki działań osób toksycznych dotykają tylko tę grupę. Zwłaszcza, że ludzie, które szkodzą innym, manipulują i wykorzystują, nie mają na czole wypisanego ostrzeżenia uwaga toksyczny. Z tego powodu, zanim się zorientujemy z kim mamy do czynienia, może minąć trochę czasu. Kłopot w tym, że nie wszyscy się orientują, a wspomniane wcześniej zachowania mogą trwać latami.

Zwłaszcza, że tylko my możemy ocenić, że dana osoba wpływa na nas toksycznie. Większość zatruwających nas ludzi nie zastanawia się nad tym czy szkodzi innym. Jednak często wykazują niezwykłą wręcz umiejętność manipulacji.

Wszyscy padamy ofiarami ich działań, problem zaczyna się wtedy, gdy zdarza się to zbyt często. Wtedy powinniśmy się przyjrzeć sobie i sprawdzić dlaczego ulegamy, a następnie trzeba nauczyć się przed nimi bronić.

Nie jest łatwo rozstać się z osobą toksyczną lub przynajmniej nie poddawać się jej. Ta sztuka wymaga asertywności, do której będę Was zachęcać. To chyba umiejętność, którą trenujemy całe życie z różnym skutkiem.

A czym charakteryzuje się osoba asertywna? Jest stanowcza, wie czego chce, ale nie krzyczy i nie tupie. Jest opanowana, nie wdaje się w pyskówkę tylko czeka aż krzyki ustaną i rzeczowo przedstawia swoje stanowisko. Asertywność to jedno, ale konieczna jest także umiejętność stawiania granic, a żeby je postawić, najpierw samemu trzeba je określić.

 

Bardzo lubię radę Tima Cantophera w sprawie treningu nowych umiejętności radzenia sobie z życiem:

 

Odważ się spróbować, sknoć sprawę i wybacz to sobie.

 

Powtarzane do skutku, spowoduje, że prędzej czy później wytrenujemy pożądaną umiejętność. I wygląda na to, że to jedyna metoda.

 

Wszystko czego się uczymy wiąże się z popełnianiem błędów i uczeniem się na nich.

Toksyczni, Tim Cantopher

 

Zatem do dzieła.

 

Zdarza się, że takie osoby szkodzą tylko w nadmiarze, już Paracelsus twierdził, że to dawka czyni truciznę, ale czy w każdym przypadku?

 

O tym jak radzić sobie z osobami, które nam szkodzą, jeszcze napiszę.

A dzisiaj proponuję zrobić mały przegląd emocji, zwłaszcza tych, które wzbudzają w nas ludzie z naszego otoczenia.

 


 Tak, tak, ci, którzy na nas żerują także są toksyczni.

Komentarze

  1. Coraz wiecej tych toksycznych istot...Tak mi sie wydaje...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też masz takie wrażenie? Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wieczorny foch, czyli trochę o tym, co pod spodem

Mija rok...

Okresowe przeglądy życia

Człowiek w kanapce