O poznawaniu siebie, czyli trochę o mnie
Często piszę o tworzeniu własnego świata. Żeby można było
go zacząć budować, trzeba poznać siebie, wiedzieć co lubimy, a czego nie, czego
potrzebujemy i co nam szkodzi. Proste? Nie bardzo, bo wymaga umiejętności
rozpoznawania swoich potrzeb, uważnego obserwowania reakcji i nieignorowania
sygnałów płynących z ciała. Wymaga także dozy samokrytycyzmu, bo choć z
przyjemnością rozpoznajemy swoje dobre strony, to raczej z trudem przychodzi
nam godzenie się z tymi słabszymi. Niesłusznie, bo każdy jest inny i dzięki
temu możemy się pięknie uzupełniać.
Zrozumiałe, że można przeżyć chwilę rozczarowania, kiedy
człowiek marzy o karierze śpiewaka operowego, a pani od chóru stwierdza, że za
grosz nie mamy słuchu muzycznego. Tak przynajmniej sobie wyobrażam, bo nie
marzyłam o karierze muzycznej ale słuchu nie posiadam, a utwory w radiu
rozpoznaję dopiero po refrenie.
W starej komedii romantycznej Uciekająca panna
młoda z Julią Roberts jest taka scena, w której bohaterka robi sobie
na śniadanie jajka na wiele sposobów. Dotychczas tak była zajęta dopasowywaniem
się, że sama nie wiedziała, jakie jajka lubi, jadła te, które wybrał aktualny
partner. I choć życie to nie komedia romantyczna, a oglądanie ich bez
mentalnego przygotowania może szkodzić, to jednak przyznacie, że te stare miały
jakiś szczególny urok.
Im szybciej dowiemy się, co lubimy oraz zidentyfikujemy
swoje słabe strony, tym łatwiej będzie nam żyć w zgodzie ze sobą i
wykorzystywać swój potencjał.
Dzisiaj napiszę trochę o moich odkryciach i układaniu się
ze sobą bez złudzeń.
Kilka tygodni temu moja koleżanka w ramach podjętych
poszukiwań swojej drogi, poprosiła mnie o napisanie kilku słów, o tym jak ją
widzę, a że widzę ją chętnie i czas z nią spędzam z przyjemnością, z radością
podjęłam się tego zadania. Ja także wykonałam kiedyś podobne ćwiczenie.
Otrzymałam takie zadanie po tym, jak w rozmowie na temat własnych cech
wymieniłam te, z których wynikało, że jestem tylko systematyczna, solidna, odpowiedzialna,
punktualna i ostrożna, a po drugiej stronie była cała litania słabych stron.
Wtedy nie czułam się ze sobą dobrze, moim życiem kierował lęk. Nie miałam
odwagi zapytać przyjaciół, jaka według nich jestem, spytałam rodzinę. Od córki
dowiedziałam się, że jestem miła, pomocna, nadopiekuńcza i zabawna.
Jaka jestem i nie jestem, co potrafię, czego nie umiem i co
lubię:
· Nie jestem odważna, M.
nauczyła mnie innego podejścia - to nie tchórzostwo, tylko dbanie o swoje
bezpieczeństwo.
· Zawodowo nie potrafię zabiegać
o zlecenia, nie nadaję się na przedstawiciela handlowego i nie czuję potrzeby
poszukiwania coraz to nowszych wyzwań. Niemal całe zawodowe życie spędziłam w
pracy biurowej, choć zazwyczaj związanej z edukacją, bo jest mi bliska.
· Nie jestem
jedną z tych otwartych, ekstrawertycznych osób, które potrafią brać sprawy w
swoje ręce, choć umiem brać odpowiedzialność za swoje życie.
· Niestety nie jestem
też jedną z tych usportowionych, energicznych pań, zatem poszukuję
akceptowalnych dla siebie form ruchu.
· Nie jestem typem
społecznym, ale lubię ludzi.
· Nie mam genu
szaleństwa ani kreatywności, jestem spokojną i przewidywalną osobą.
· Interesuje mnie sztuka
i kultura.
· Lubię podróżować,
jednak nie w modne, oblegane rejony turystyczne tylko bardziej ukryte i
nieoczywiste miejsca. Ponieważ dobrze sypiam tylko we własnym łóżku, wycieczki
nie mogą być zbyt długie.
· Gdy zwiedzam, staram
się poczuć klimat miejsca, skosztować lokalnych specjałów i obserwuję
mieszkańców, nie w ramach osiedlowego monitoringu tylko z życzliwym
zaciekawieniem, najchętniej zaglądam do małych miasteczek.
· Kocham sielskie
krajobrazy, wyjątkową architekturę i niezmiennie zachwyca mnie jesień i wiosna.
· Nie mam ochoty za
wszelką cenę i na siłę się dopasowywać, potrzebuję swojego miejsca w życiu,
które sama staram się odnaleźć. Lubię być w zgodzie ze sobą i podejmuję tylko
te wyzwania, z którymi dobrze się czuję.
· Nie pociąga mnie
kreowany świat w wirtualnej rzeczywistości, lubię bezpośredni kontakt z innymi
ludźmi. Nie mam potrzeby przedstawiania siebie w lukrowany sposób, bo uważam,
że to jedna z przyczyn problemu samotności. Mam w sobie zgodę na siebie, nie
jestem idealna lecz zwyczajna.
· Moje miejsce to nie
modne kluby, restauracje, warsztaty ale kameralne kawiarnie, muzea, teatr, kino
i księgarnia.
· Czuję, że mam światu
coś do dania od siebie i nową energię do tego, jestem też na to gotowa.
· Lubię czytać,
najchętniej literaturę faktu, reportaże, książki o obcokrajowcach (nie uważam,
by roznosili pasożyty i pierwotniaki), obyczajach w innych krajach oraz
różnicach kulturowych, książki filozoficzne, psychologiczne, i te z pogranicza
socjologii, rozmowy z doświadczonymi ludźmi.
· Moja ulubiona autorka
literacka to Elizabeth Strout.
· Ciekawią mnie ludzie i
ich motywy.
· Lubię pisać, bo w ten
sposób porządkuję swoje emocje.
· Cenię spokój i
przewidywalność, załatwione sprawy i uporządkowany świat wokół mnie, ale nie za
wszelką cenę, nie jestem perfekcjonistką.
· Sprawia mi
satysfakcję, gdy to co robię, okazuje się pomocne.
· Lubię wspierać innych.
· Oprócz tego oczywiście
jestem systematyczna, odpowiedzialna i nadopiekuńcza, Matka Polka, która
rozdaje plasterki, odprowadza zagubione dzieci i ratuje chusteczką.
Bliska jest mi taka myśl:
Świat mnie wciąż dziwi, przysparza goryczy, ale
chwilami zachwyca.
Józef Hen
Jak mieć w życiu frajdę Rozmowy Kasi
Stoparczyk.
Co z Waszymi mocnymi i słabymi stronami?
Dzisiaj imieniny Anny, korzystając z okazji chciałabym
złożyć wszystkim moim imienniczkom, tym zwyczajnym i zupełnie niezwyczajnym,
najserdeczniejsze życzenia, a że razem z Anną świętują także Hanny, Grażyny i
Mirosławy, do nich również kieruję swoje słowa.
Wszystkiego najlepszego!
Specjalnie dla nas akwarelowa róża namalowana przez M.
Róża piękna, a moje życzenia spóźnione, ale szczerze życzę spełnienia najmniejszych nawet marzeń!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńAniu, pięknie i z czułością napisałaś o sobie. Dodałabym jeszcze, że masz niesamowitą wewnętrzną energię, mądrość i jesteś niezwykle dobrym Człowiekiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń