Dojrzałość Andy Rottenberg
Jestem po lekturze Dziennika 2019-2022 „Schyłek”, Andy Rottenberg. Są to zapiski kobiety dojrzałej, a nawet bardzo dojrzałej, o czym świadczy słowo schyłek w tytule, doświadczonej przez życie, mądrej, refleksyjnej. Osobom zainteresowanym sztuką, autorki nie trzeba przedstawiać, dla mnie jest przede wszystkim interesującą kobietą. Dla świata historyczką sztuki, kuratorką wystaw, publicystką. Na blogu najczęściej piszę o zwyczajnym życiu i codziennych problemach. Pani Rottenberg z pewnością nie można określić mianem zwyczajnej kobiety, a jednak w pewnym sensie jest jak my wszystkie. Przeżywa podobne emocje, dzieli się przyziemnymi chwilami i opowiada o przyziemnych sprawach, a do tego, czasem sama o sobie myśli, że jest beznadziejna. Sięgam do tak osobistej literatury trochę po to, by dowiedzieć się, co będzie dalej. W jaki sposób widzi świat osoba dojrzalsza ode mnie, jestem ciekawa jej wniosków i przemyśleń. I właśnie nimi chcę się dzisiaj podzielić. Zacznę jednak od moich własn...